Przystanek Politechnika

(Kasia Kuszak) #1

pokrycia?Niechcęskończyćjakoinformatyk,choćmyślę,że
pokilkudniach,wracającdonotatkiktórąterazpiszę,puknę
sięwgłowę.
Nie wyobrażam sobie chodzenia na inną uczelnię niż tę,
którąswojąobecnościązaszczyciłJan...Czułabymsięlepiej
widującgonacodzień.Tobyłobyswoiste„zaczepieniesię”
w bezpiecznym punkcie. Nawiązanie do dzieciństwa, które
było błogie; chodziło się do podstawówki w Lubowie, na
zgromadzeniagrupyliturgicznej...
Tragedią i oczywistą anomalią jest to, w jaki sposób
postrzegam Jana Meilensteina. Z innymi rzeczami mogę
sobieporadzićsama,dosłowniezewszystkim...
Szkoda tylko, że ze względu na dawne wydarzenia, nie
potrafię traktować swych kolejnych miłości tak, jak bym
chciała–romantycznie,aniepozytywistycznie.
Nieważne,bożałosnejestto,copiszę.
Wracając:
Usiedliśmy podjedynym dostępnym lichym cieniem na
wzniesieniu. Lewijtakgadałigadał, ajamiałam wrażenie,
że mam do czynienia z hardym, dorosłym facetem, którego
nieobdarowanoogromnymcielskiem.Zdumąpochwaliłsię,
iż bransoletkę, w której złożono do grobu jego siostrę,
stworzyłonsam.Najtrudniejszabyłapracapodpresją–na
wykonaniepowinnościmiałmałoczasu,adotego–uwaga,
uwaga!–przeszkadzałmupłaczmatki.„PRZESZKADZAŁ.”
Najwyraźniej podchodzi do kwestii śmierci w sposób
podobnydomojego.Znaczysię,niemadwóchidentycznych
przypadków, choć i on, i ja, w tej sprawie jesteśmy
wystarczająco bezrefleksyjni, by mogła nas ona złamać. I
jakbyniespojrzeć,pasjanaszarównołączy,jakidzieli.Co
ma urbexdosztuki iroślinek, chciałobysięspytać. Nonic.
Poprostumyprzeżywamywenęw podobnysposób.Ilerazy
wspominałmiotym,żepracujenadczymśponocach?Aile
razy ja zafascynowałam się jakimś miejscem na tyle, że
mogłabymniejeśćiniespać,byle,byjeeksplorować?
Mimo tej smutnawo-ignoranckiej otoczki wiedziałam, że
mamprzedsobączłowiekaoilejeszczeniewybitnego,todo

Free download pdf