Przystanek Politechnika

(Kasia Kuszak) #1

Ignorantka...............................................................................................


Pociąg Kolei Transsyberyjskiej właśnie wyruszył ze
stacji w Nowosybirsku. Antonina Riekowa spała z głową
opartą o ramię siostrzenicy. Ta natomiast, na wpół jeszcze
przytomna,dzieliłaczasnawpatrywaniesięw usypiającego
obokAureliuszainamyślenieoostatniejnocyspędzonejw
MatczynejDrodze.
Koło północyjejpokój nawiedził LewijIzgoratov. Amelija
otworzyła dla niego oczy, choć nie umiała wytrzymać
otwierając je na dłużej niż pół minuty. Lewij chyba chciał
się pożegnać, lecz dziewczyna nie wychodziła z łóżka i
mruczaładoniegocośniezrozumiałego,popół-polskuipół-
rosyjsku.Zniechęcony,odszedłijużsięznimniezobaczyła.
LewijbyłtakisamjakSergiusz.
Zakończenie historii dotyczących ich osób Amelija
traktowałataksamobezceremonialnie.Tak,jakniewyczuła
ostatecznegomomentu,wktórymprzestaładarzyćSergiusza
romantycznym uczuciem, tak samo nie pożegnała się z
Lewijemtak,jakbynależało.
Cóż, Lewij mimo swej nietuzinkowości był taki sam, jak
Sergiusz,azSergiuszemnierozstawałasię–wracałaznim
do Polski, a po wakacjach znów usiądą razem w jednej,
szkolnejławce.
Amelija ostrożnie wyswobodziła się z sennych sideł
ciotki.Iwahałasię.
Aureliusz usypiał, o ile nie usnął już całkowicie, a jego
wolna dłoń zwisała tuż przy kolanie dziewczyny. Działała
jakby nie będąc poczytalną, tracąc kontrolę nad ręką, ona
samaprzysunęłasiędorękiAureliuszainawetsięzniąnie
stykając, została przezeń ujęta. Sprzęgnął się na ułamek
sekundyichwzrok.
Potem oboje uporczywie wpatrywali się w ziemię, niczym
strusiechowają głowyw piasek, zamiasttriumfalnie unieść
jąwgóręinapawaćsięświatemmożliwymdoobejrzeniago
w nowych kolorach. Patrzyli na pociągową podłogę tak
namiętnie, że oboje usnęli, a ich ręce pozostały splecione;

Free download pdf