Przystanek Politechnika

(Kasia Kuszak) #1

Pamiętaj,abydzieńświętyświęcić........................................................


Nadszedłpaździernik.AmelijaDaszaRiekowaniebyła
jedyną osobą, której Niedoma Łebski udzielał korepetycji,
jednak była jedyną osobą, z którą nie zaczynał ich od
października,tak,jakinnym.
Iżebytonajednejgodzinietygodniowoprzystało!Wpiątek
przez dwie godziny trenowali matematykę, i to późnym
wieczorem. W sobotę, skoro świt, już o piątej rano (przed
poranną mszą, przypadającą na godzinę ósmą), ćwiczyli
informatykę, bo właśnie do tej dziedziny dziewczyna
potrzebowała mieć świeży umysł. Potem pędziła do
muzeum, sprzątała i przygotowywała wystawy. Kiedy
jednak nie miała weń nic do roboty, wyciągała na biurko
Meilensteinowskie podręczniki, zeszyty i liczyła zadania.
Niedziela natomiast była dniem, w którym to chrześcijanie
rzekomo powinni odpoczywać, lecz ani Amelija, ani
Niedoma, nie przestrzegali owej zasady. Łamali ją w imię
fizyki, o godzinach nieregularnych – pomiędzy mszą
południową a wieczorną. Dla innych śmiertelników
duchowny przygotowywał zestawy zadań, które dzieciaki
miały wyliczyć przez tydzień. Zadania domowe miały
motywować je do nauki i nie pozwalać o niej zapomnieć.
Młoda Riekowa tego jednak nie potrzebowała. Sama
znajdowaław interneciezbioryzadań. Wwolnym czasieod
poniedziałku do czwartku siedziała na forach dla
maturzystów, analizując trudne przykłady, które w
poprzednichlatachpojawiłysięnaegzaminie.
...Ależebyniebyło–niezrezygnowałazezdawaniamatury
z biologii i chemii. Może i nie miała do nichwrodzonego
talentu; jak wiadomo, Amelija urodziła się humanistką,
jednakprzyrodainteresowałają.
Czymzatembyłydlaniejpolitechniczneprzedmioty?
Tym,cotrudne–tym,corozwijało.
Czułasatysfakcję, gdyliczby,zmienneorazkodyklarowały
jej się w głowie, kiedy ucząc się fizyki i informatyki

Free download pdf