Przystanek Politechnika

(Kasia Kuszak) #1

księdzu. Ten zaproponował mu wyjazd na ziemie polskie i
próbę wyprawiania nabożeństw w obrządku katolickim,
nawet mimo tego, iż nie miał do tego odpowiednich
uprawnień. Doszłygo słuchyo parafii na ziemiacho bliżej
nieokreślonej administracji. Wiadome było, iż ten stary,
drewnianykościółekoprowizorycznychupodobnieniachdo
modnego wówczas stylu rokoko, znajdował się w zaborze
pruskim.Odludzietoznajdowałosięopółdniajazdykonnej
od dużego ośrodka zwanego Posen. Flawij potraktował to
jako misję, którą powinien wypełnić. Liebevoll, bo tak
brzmiała pierwotna nazwa jednostki, jaką powołał do
istnienia, była wioską zamieszkałą przez kilkaset osób. Za
życia duchownego, niestety, nie zdołała rozwinąć się
znacząco, zapewnezewzględunanieżyznąglebępiaskową,
na jakiej była położona. Flawij, będąc w wieku średnim
uznał, że w należyty sposób wypełnił bożą wolę.
Zrezygnował z posługi duszpasterskiej, ożenił się i został
ojcem siedmiorga dzieci, z których aż szóstka dożyła
sędziwej dorosłości. Oto, jak Riekowi pojawili się na
ziemiachpolskich.
TakąwłaśniegenezępowstaniaLubowapodał wewłasnym
dzienniku, który zachował się i ostatecznie trafił do
archiwum muzeum, gdzie chroniony był przed działaniem
czynników zewnętrznych,niepokazywanywdostępnychdla
tubylców gablotach. Historia mimo to krążyła po lokalnej
społeczności, a portret samego Flawija Riekowego,
przemieniony w logo na podstawie jego jedynego
zachowanego zdjęcia twarzy na zlecenie Wandy Riekowej,
założycielki muzeum, zdobił drzwi wejściowe do jego
budynku.
Amelija Dasza Riekowa ubolewała nad aktualnym stanem
owegobudynku. Mieściłsięwparkuprzykościele. Niebył
topierwotnylubowskikościół,ten,któryprzejąłFlawij,lecz
kościół neoromański, o murach pomalowanych żółtą farbą,
trwalszy, o kopulastym dachu, oknach wyposażonych w
witraże sprowadzone z samego Monachium, ukończony w
roku 1901. Budynek muzeum jej rodzinnej historii przed

Free download pdf