Przystanek Politechnika

(Kasia Kuszak) #1

  • Tylko jedną piosenkę. Jest nieznana, a w internecie nie
    można było znaleźć zapisu nutowego. Słuchałem jej na
    okrągło,bytenzapisopracowaćsamodzielnieiudałosię.

  • Matkaciniepomagała?

  • Niechciałem,byingerowała.

  • Czemu?Poszłobysprawniej.

  • Acośty!
    Wstał i uchylił okno, by pokój mogła opuścić pewna
    zagubionapszczoła.

  • Jeszcze by mi tylko narzuciła swoją interpretację, jak w
    szkole. Albo interpretację ogólnie przyjętą, jeszcze gorzej.
    Chciałem uchronić przed tym ten utwór, bo jest właściwie
    najbardziej mistyczną rzeczą, jaka pojawiła się w moim
    życiu.

  • Zagraszmigokiedyś?–spytałabardziejzprzyzwoitości,
    niżzciekawości.

  • Zapewne, kiedy tylko będzie ku temu okazja. Kiedy
    pianinosięzwolni.
    PochwilinamysłuRiekowarzekła:

  • Jedyną rzeczą w moim życiu, która jest jakkolwiek
    mistyczna,tomuzeumhistoriimojejrodziny.Tymbardziej,
    żeostatnioodkryłamcoś,comniemocnozaintrygowało.

  • Mogęwiedzieć,ocochodzi?

  • O ten fragment historii, którego nie wystawiamy w
    gablotach na wystawach, tylko kitramy po archiwach, bo
    jest zbyt drastyczny, zresztą powiązany z Niemcami i II
    wojnąświatową.

  • Rozumiem,żetotajemnica?

  • Jeszczetak.Alepozwól,żetojabędęosobą,któraujawni
    ją przed mieszkańcami Lubowa po tym, jak przebadam
    sprawę.Conajwyżej,natenmomentmogęcipowiedzieć,to
    to,żerozważamwyprawędoRosji.DoMatczynejDrogi,bo
    stamtąd wywodzi się założyciel Lubowa. Nie jest to
    całkowicie powiązane z tą tajemnicą, ale teraz, kiedy
    muzeum ma paskudnego właściciela pod postacią mojej
    durnej ciotki, czuję, że to ja mam obowiązek je uświetnić,

Free download pdf