DYPLOM — druk_2_16_06_lekki

(Emila Ś.lcS_oE) #1

kobietom możliwość pracowania w  zawodzie jednak nie obeszło
się bez sytuacji nierównego traktowania kobiet, często łamiącego
zasady związków zawodowych^47.
Pomimo wielu trudności, z którymi mierzyły się kobiety w świecie
typografii, udowadniały one, że sfera ta nie należy tylko do mężczyzn.
Inicjowały działania pokazujące ich samodzielność w zdominowanym
przez mężczyzn świecie typografii oraz walczyły o poprawę warunków
pracy i płacy. Za przykład wskazać można założone w 1876 roku przez
Emmę Paterson Women’s Printing Society mające na celu poprawę
sytuacji kobiet w  zawodzie. W  porównaniu do powszechnie wów-
czas obowiązujących warunki pracy w stowarzyszeniu były bardzo
dobre, czas pracy nie był bardzo długi, a to z kolei powodowało bar-
dziej stabilne i  pewne zatrudnienia na dłuższy okres. Gdy kobiety
przychodziły po raz pierwszy pracować jako typografki otrzymy-
wały możliwość odbycia płatnych trzyletnich praktyk. Dzięki takim
działaniom kobiety mogły zarabiać własne pieniądze oraz zdobywać
niezbędne im doświadczenie. Po okresie nauki pracownice mogły
dostać podwyżkę. Takie miejsca były również idealnymi drukarniami
dla powstawania feministycznych treści i  niesienia rewolucyjnego
słowa od kobiet dla kobiet^48.
Mimo wzrostu zatrudnienia kobiet w XIX wieku w szeroko rozu-
mianym przemyśle poligraficznym, nadal czekało je wiele trudności,
a ich praca budziła społeczny (męski) sprzeciw i obawy. Dyskusje na
temat pracy kobiet prowadzono m.in. na zjeździe Narodowej Unii Ty-
pograficznej w Buffalo w 1854 roku^49. Zgromadzeni mężczyźni wyrazili
swoje zaniepokojenie kontaktami kobiet z pracami naukowymi, które
mogą zrujnować ich morale i  są niepotrzebną rzeczą dla skromnej
damy. Rosnące zaniepokojenie o kobiety skłoniły do działania ame-
rykański związek drukarzy, który sporządził komunikat umieszczony
w Philadelphia Daily News. Nawoływano Amerykanów do niezatrud-
niania kobiet co miało chronić ich czystość i oddzielić je od męskiego
świata, który miałby na nie zły wpływ. Najlepszym rozwiązaniem dla
dam było, według nich, pozostanie w zaciszu domowym^50.
Nie możemy powiedzieć, że troska ta była szczera. Wraz z  uda-
waną obawą o dobro kobiet drukarze pisali skargi na swoją damską
konkurencje. W  grę wchodziły przekonania o  rolach społecznych,
ale główna obawa dotyczyła tak naprawdę sfery ekonomicznej i lęku
przed odbieraniem miejsc pracy, zwłaszcza, że wyglądało na to, że dla
przedsiębiorców bardziej opłacalne było zatrudnienie kobiet. Sytuacja
stawała się coraz bardziej napięta co powodowało liczne konflikty
pomiędzy kobietami a mężczyznami. Zwłaszcza, że gorzej opłacane
kobiety stawały się coraz bardziej konkurencyjne na rynku pracy.
Rzeczowy, merytorycznych argumentów przeciwko pracy kobiet było
zaś coraz mniej, były bowiem wykształcone (przynajmniej w stopniu
podstawowym), a praca w drukarni nie wymagała już przecież pracy
fizycznej. Coraz więcej kobiet prowadziło samodzielnie domy wy-
dawnicze takie jak Bohemian Women’s Publishing Company^51 , czy


Szesnaście lat wcześniej otworzono
podobną drukarnie Victoria
Press prowadzoną prez Emily
Fightfull jednak przetrwała
ona zaledwie dwa lata.
Free download pdf