DYPLOM — druk_2_16_06_lekki

(Emila Ś.lcS_oE) #1
30 –31

przywołane już stowarzyszenie Emmy Paterson. Panie świetnie ra-
dziły sobie bez pomocy mężczyzn. Rozwijające się nowe technologie
również pomagały kobietom w pracy. Dużym problemem był mocno
utrudniony dostęp do praktyk, przez co kobiety nie były w  stanie
poszerzać swoich kompetencji, a to z łatwością było wykorzystywane
jako argument do nie przyjmowania ich do pracy^52.
Mężczyźni organizowali strajki w  celu uzyskania podwyżek, do
których kobiety nie chciały się przyłączać. Niezadowolenie drukarzy
z rosnącej liczby typografek było wszystkim znane, skargi i przekony-
wanie pracodawców do niezatrudniania kobiet nie zachęcały do tego
typu współpracy. W końcu w stolicy Norwegii – wtedy Krystianii , po
upadłym strajku kompozytorów w latach 90., udało się mężczyznom
przekonać kobiety do wsparcia organizowanego przez nich buntu.
Jednak drukarze zachowali się nie w porządku wobec kobiet i bez
konsultacji z damskimi pracownikami zaczęli żądać krótszej pracy dla
kobiet. Kobiety były świadome tego, że gdyby skrócono im godziny
pracy spędzałyby mniej czasu w zakładzie co za tym idzie – przesta-
łyby być opłacalne. Dodatkowo postulat odnoszący się do podwyżek
przestawał być możliwy ani nie przyniósłby dobrych skutków dla ko-
biet – pracodawcy chętniej wybraliby wykwalifikowanych mężczyzn
niż niedoedukowane i z niższymi wynagrodzeniami kobiety. Takie
rozegranie sprawy prawdopodobnie skończyłoby się zwolnieniami
pracownic ze względów ekonomicznych. Kobiety zdenerwowały się
na swoich kolegów za ustalanie za ich plecami kwestii związanymi
z  ich pracą. W  odpowiedzi na nieczyste zagrania kobiety założyły
swoją podgrupę nazywając ją „Sütterskornas Klubb”^53 przez którą
wniosły prośbę o równy czas pracy dla kobiet i mężczyzn.
Sytuacja kobiet w  przemyśle poligraficznym była bardzo złożo-
na, niejednoznaczna. Z jednej strony mamy ruchy kobiece walczące
o równe prawa pracownicze, a z drugiej strony kobiety, którym udało
się dostać posadę w drukarni, dzięki właśnie niższemu uposażeniu,
co uważały za swój atut, coś co pomoże im utrzymać się w pracy. Cały
czas bowiem poszukiwano rozwiązań mających utrudnić zatrudnie-
nie kobiet w drukarniach. Jednym z nich był wprowadzony w latach


  1. XIX wieku zakaz pracy nocnej dla pracownic. Skutkiem tego
    było uniemożliwienie pracy przy tworzeniu gazet, które drukowano
    w  nocy. Spowodowało to falę zwolnień kobiet, ponieważ stały się
    mniej konkurencyjne i bardziej „problematyczne” dla pracodawcy^54.
    Próby pogodzenia oczekiwań kobiet i mężczyzn względem pracy
    w drukarniach kończyły się zazwyczaj niepowodzeniem, co dobrze
    obrazuje przywołana już historia z  Norwegii. Pracownikom ciężko
    było ustalić kompromis, który odpowiadałby obu stronom. Najwięk-
    szą przeszkodą, aby osiągnąć konsensus, był brak akceptacji, ze strony
    mężczyzn, kobiet jako pełnoprawnych pracownic. W 1898 roku kobie-
    ty postawiły warunek: przyłączą się one do strajku jeśli typografowie
    nie będą działać wbrew interesom pracownic, w szczególności jeśli
    chodziło o pozostawienie kobietom tych samych, niższych zarobków.


Kobiety w typografii Przełom w typografii kobiet
Free download pdf