Wyrok w sprawie upokorzenia dusz przez Bitterbösa, ps. The River,
został oparty o wieloetapowe czynności dokonane przez Badaczkę
Karier. Uniwersytet w Grodziszczku, podlegający pod Krajową
Centralę Rewitalizacji Dusz Wszelakich, utrzymuje stałe kontakty z
różnymi instytucjami i firmami, które usprawniają jego
funkcjonowanie. Jedną z nich jest podpoznańska firma zajmująca
się outsourcingiem funkcji HR, oficjalnie zatrudniająca rekruterów
i doradców personalnych, a nieoficjalnie – Badaczy Karier, którzy
powoływani są w razie zwolnień dyscyplinarnych. To oni – w
oparciu o wiedzę z psychologii człowieka dorosłego i andragogiki –
dostosowują karę, która najbardziej dotknie delikwenta.
Badaczka Karier zajmująca się sprawą Bitterbösa była
ładniejszą wersją Magister Jadacznicy. Coś, jakby ją odmłodzić o
kilkadziesiąt lat i ubrać ją w garnitur w stylu smart-casual, dobrany
do realiów korporacyjnych. Wyglądała na taką, co to jest fanką
owocowych czwartków i kawy przynoszonej przez stażystów, lecz
była kobietą rezolutną. Każdym swoim działaniem przeczyła
stereotypowi blondynki (pustej) pracującej w zarządzaniu
zasobami ludzkimi (zarobić, ale się nie narobić).
A że bliskie były jej wszystkie hasła, które głosiła, w tym te o
mobilności pracowniczej, przyjechała białym SUV-em na
Uniwersytet w Grodziszczku. Poszła tam, gdzie kazano jej iść, do
kompartmentu nie przypominającego nic. Bo nic tam nie było
prócz biurka i dwóch krzeseł. Niższe z nich zajmował ryży, otyły
chłopak, którego czarny płaszcz brudził się o ziemię.
Badaczka Karier poczuła swędzenie. Nie wiedziała, czy to
przez widok włosów klejących się do jego twarzy o kształcie i
kolorycie księżyca w pełni, czy może z własnej ciekawości.
kasia kuszak
(Kasia Kuszak)
#1