Humory pedagogiczne

— To efekt uboczny całej tej rewitalizacji. Wyobraź sobie, że
ktoś opatrzył cię w superświetne zasoby, ulepszył i zmodyfikował,
jednak wszystko to okazuje się bezużyteczne, bo nie masz gdzie
wykorzystać tych zasobów, ulepszeń i modyfikacji. To tak, jakbyś
zainwestował w studia, ale nie mógł zdobyć pracy w zawodzie, bo
wszystkie miejsca pracy zajęte byłyby już przez osoby z
wykształceniem podobnym do twojego.
— Ale czy to źle? Wiedza, którą zdobędziesz, już zawsze
będzie twoja. Życie byłoby zbyt smutne, gdyby wszystkie nasze
decyzje były podyktowane zwiększaniem swojej wartości na rynku
pracy.
— A jak czujesz się z włożeniem kilkudziesięciu tysięcy w
magisterkę z psychologii i przyjazdem do wsi oddalonej o 300
kilometrów od miejsca zamieszkania, by być inżynierem dusz?
Bitterböse wzruszył ramionami.
— Im więcej wykształconych osób, tym lepiej. Ze
zrewitalizowanymi duszami tak samo. Ja się nie czuję upokorzony
w żaden sposób przez moje wykształcenie i że nie mogłem znaleźć
pracy. Nie żyję po to, żeby pracować. Ale mniejsza z tym. Co tu się
robi?
— Na każdym odcinku stanowiska sprawdzasz inną
właściwość każdej z dusz. Tutaj, na pierwszym, sprawdzasz jej
pochodzenie. Dusze, które właśnie opuściły organizm drzewny,
mają większą gęstość niż te, co opuściły organizm ludzki.
Dokonujesz pomiaru za pomocą tego urządzenia, ale jego dokładne
działanie pokażę ci na dniach. Wynik zapisujesz w tabelce Karty
Decyzyjnej. Te druczki są bardzo ważne. Wraz z konkretnymi
duszami, wędrują po kompartmentach, stanowiąc podstawę