— Każda dusza, jaka istnieje, jest zaprogramowana tak, że
posiada zdolność do informowania o swoim pochodzeniu. My
nazywamy to Sztuką Duszy. A wiesz, dlaczego?
Wzruszył ramionami.
— Bo kiedy dusza trafia na pierwsze stanowisko i wkładamy
ją... o tutaj – wskazał na kolejny kontener, którego jedną ze ścian
stanowił ekran – jesteśmy w stanie wyświetlić historię jej
pochodzenia, ale również przyczynę śmierci ciała, do którego
należała. To wszystko pomaga nam określić stopień
kompatybilności tej duszy z jej poprzednim ciałem. I teraz słuchaj,
bo to ważne: może być tak, że dopasowanie było optymalne –
wtedy sugerujemy taksonomom, że mamy do czynienia z duszą
drzewną, która powinna trafić do drzewa, albo mamy do czynienia
z duszą ludzką, która powinna trafić do człowieka. I teraz mamy
dwa pozostałe modele: degradacji i awansu. Model degradacji
polega na tym, że dusza pochodząca od organizmu bardziej
zaawansowanego, ze względu na swe doświadczenia w danym
wcieleniu, trafia do organizmu mniej zaawansowanego. Dzieje się
tak przez słabą adaptację, która przekładała się na trudności
bytowe. Model awansu jest odwrotny – dusza przechodzi z
organizmu niższego szczebla do szczebla wyższego (od drzewa do
człowieka), a dzieje się to, aby nie marnować jej potencjału, wszak
człowiek, z reguły, zrobić może więcej dla świata niż pojedyncze
drzewo. Oczywiście, nasza decyzja jest jeszcze weryfikowana przez
taksonomów, a pedagodzy, antagoniści i duchowni nie mają tu nic
do gadania. Pedagodzy przyuczają dusze do nowych wcieleń w
modelach degradacji i awansu, w przeciwnym wypadku nie mają
nic do roboty, antagoniści robią bilans zysków i strat. Duchowni są
potrzebni tylko duszom, które mają trafić do ludzi – ale tylko w
kasia kuszak
(Kasia Kuszak)
#1