K. ŁĘCKA
Masz stąd zejść.
MATEUSZEK
Zejdę, zejdę, ale drugą stroną.
K. ŁĘCKA
Nie zgadzam się na to, by ktokolwiek oprócz mnie tutaj ucierpiał.
MATEUSZEK
s chodzi
Całuj mnie teraz, jakby jutra było nie być, dalej, dalej!
o twartą dłonią klepie K. Łęcką w pośladek, popędzając ją
niczym klacz
Łęcka daje Mateuszkowi buziaka w usta, jednak ten łapie ją
za talię i zaczyna obcałowywać całą jej twarz, szyję i dekolt.
Kładzie dwa palce na jej łechtaczce.
K. ŁĘCKA
o dsuwając jego rękę
Nie dzisiaj, kochanie.
MATEUSZEK
Ale ja chcę! Wziąłbym cię tu całą, przecież tak się stęskniłem za
moją kochaną dziewczyną... Czy te oczy mogą kłamać?