2 LO:
Nje wspomńałam, rze hodziła na zet ha pe
(charcerstfo)
Ale teras o jej ostatńej zbjurce
W domó pot topolami
To było tak – wżeśeń
Sercemehaniczne
Bijebyzabić
Ćiśnieniemtkanki
JezuJezuJezuPomusz!
Domofą niedziała
Tamta śeń w terakocje
I krente shody na gure
Kantem oka widźi pokuj
Sfego anta-gonisty
Jezusie
Wszystcy świenci
I charceże, rodźiny, ih dzieći!
Jezusie i Marjo
Kończy sie coź zaczentego wtedy
F kośćółkó
Ściany jego pokojó som granatove
Takje, jakimi je o-pisała w kśonszce
(tak widzisz ómiała go z-inter-pretować!)
W pokojó dróchny gadali gadali gadali
Robiło śe cjemno cjemno cjemno cjemno
Paczyła na topole topole topole topole topole
Dawały spokuj spokuj spokuj spokuj spokuj spokuj