Polityka - 25.03.2020

(Barré) #1

[ TEMAT TYGODNIA ]


w jednostkach urzędu, ten, niestety,
z pracy zdalnej korzystać na razie nie
może – wyjaśnia Joanna Żabierek, rzecz-
nik prasowy prezydenta i Urzędu Miasta
Poznania. Aby chronić pracowników,
zamknięto wszystkie punkty obsługi
klientów. Mieszkańcom pozostaje kon-
takt korespondencyjny i telefoniczny.


Na wypadek ataku
Jacek, członek zarządu międzynaro-
dowej korporacji finansowej, zdalnie
pracował od wielu lat. Od czasu do cza-
su oczywiście, ale wszystko było gotowe.
A w sektorze finansowym i bankowości
szczególnego znaczenia nabiera wła-
ściwe zabezpieczenie systemów infor-
matycznych. – Wszystko działa na VPN,
szyfrowanym połączeniu – mówi Jacek.
Do tego firewalle. I całkowity zakaz korzy-
stania z internetu poza domowym Wi-Fi.
Nie ma mowy o żadnym Starbucksie. Jeże-
li nie działa Wi-Fi, mogą zrobić hot-spota
ze służbowego telefonu. Łączą się bezpo-
średnio z serwerem w kraju głównej siedzi-
by firmy. I wtedy mają dostęp do całej bazy
danych, tak jakby pracowali w biurze. Oczy-
wiście przepustowość łączy jest słabsza.
Teraz, w czasach pandemii, restryk-
cje dotyczące bezpieczeństwa są jesz-
cze ostrzejsze. W siedzibie firmy może
przebywać tylko jeden członek zarządu.
Inni w tym czasie muszą pracować zdal-
nie. Będą się więc wymieniać. Większość
zespołu pracuje z domu. Ale ci, którym
do pracy poza komputerem potrzebne
są także skanery, plotery, bo pracują z pa-
pierowymi dokumentami, muszą jeździć
do biura. Ale nie komunikacją miejską. Jak
nie może ich podwieźć żaden ze współ-
pracowników, mają brać taksówkę. Zostali
podzieleni na dwie grupy o takim samym
składzie kompetencyjnym i każda z grup
pracuje w osobnej siedzibie. Ta awaryjna
była od zawsze, gotowa do zasiedlenia,
troszkę może skromniejsza, ale wystar-
czająca. Na wypadek pożaru, ataku ter-
rorystycznego. Przydała się przy pande-
mii. – To czysto biznesowa decyzja – mówi
Jacek. – Gdyby kwarantanna dotknęła cały
zespół, mielibyśmy ogromny kłopot.
Podobnie funkcjonują inne zagraniczne
banki i konsorcja finansowe. Alternatyw-
na siedziba z pełną infrastrukturą biuro-
wą i obowiązkowe zabieranie służbowych
laptopów do domu przez pracowników.



  • To wszystko jest częścią tzw. Business
    Continuity Plan – mówi Małgorzata, któ-
    ra pierwszy raz awaryjną siedzibę firmy
    zwiedzała i testowała podczas ćwiczeń
    w Royal Bank of Scotland. Teraz pracuje
    w instytucji money business service zajmu-
    jącej się przekazami pieniężnymi. – Jed-
    nak wygląda na to, że nasze państwo ta-
    kiego planu nie miało.


Do lipca 2017 r. Polska miała w pełni
wyposażone centrum zarządzania kry-
zysowego, ale jego siedzibę zlikwidował
szef MSWiA Mariusz Kamiński. Obszer-
nie opisała sprawę „Gazeta Wyborcza”.
Dla pracodawcy największe, poza bez-
pieczeństwem danych, wyzwanie pracy
zdalnej to wydajność pracy załogi, którą
spuścił ze smyczy, a płaci przecież tak samo.
Ernst & Young, międzynarodowy kon-
cern świadczący profesjonalne usługi
doradcze i audytorskie, już od kilku lat
szkoli pracodawców, jak zorganizować
i nadzorować pracę w domu. Chodzi o to,
jak sprawdzić, czy podwładny w domu
pracuje, czy się obija. – Są do tego narzę-
dzia, kluczowe jest IPD Lite – EY Intelligent
Process Discovery, które pozwala na zro-
zumienie, ile czasu poszczególne osoby
poświęcają aktywnie na pracę w aplika-
cjach biznesowych – mówi Wojciech Za-
jączkowski, dyrektor Inteligentnej Auto-
matyzacji w EY Polska. W EY przewidują,
że ich szkolenia (teraz prowadzone on-
line) będą się cieszyć dużym wzięciem.
Jeżeli pracodawcy pozbędą się obaw
o to, że podwładni bumelują w domu,
to czy praca zdalna mogłaby na szerszą
skalę zastąpić pracę w siedzibie firmy?


  • W ten sposób swoje obowiązki finalnie
    mogłoby wykonywać 2,5–3 mln zatrudnio-
    nych, czyli ok.  20  proc. wszystkich polskich
    pracowników – uważa Andrzej Kubisiak,
    ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicz-
    nego. Tylu, ilu prawdopodobnie tak pracu-
    je teraz, w czasach zarazy. – Przechodzimy
    właśnie wielki test – dodaje Monika Smu-
    lewicz z Grant Thornton. – Od wyników
    tego eksperymentu w wielu firmach za-
    leży, czy praca zdalna, oznaczająca spo-
    re oszczędności dla pracodawcy, stanie
    się popularniejsza.


Inne półkule
Z perspektywy dużych miast, gdzie
zakorkowane dotąd dzielnice biurowe
niemal całkowicie opustoszały, praca
zdalna może wydawać się świetnym
rozwiązaniem. Jednak w skali całej na-
szej gospodarki jej znaczenie nie jest tak
duże. – Najwięcej miejsc pracy w Polsce
zawdzięczamy produkcji, budownictwu,
handlowi i logistyce – mówi Andrzej Ku-
bisiak. – W branżach, gdzie fizyczna obec-
ność zatrudnionych jest wciąż niezbędna,
praca zdalna ma marginalne znaczenie.


  • Z domu pracuje prawie cała nasza
    administracja, czyli 25–30 proc. spośród
    ok. 1,5 tys. pracowników. Reszta jest nie-
    zbędna w zakładzie – mówi Tomasz Po-
    pielawski, rzecznik prasowy Ceramiki
    Paradyż, znanego producenta płyt i kafli.

  • Oczywiście mamy środki do dezynfekcji
    i bardzo dokładnie przestrzegamy wszyst-
    kich procedur bezpieczeństwa. Na razie


nie ograniczyliśmy mocy produkcyjnych,
chociaż pewnie będziemy musieli to zrobić.
Dzięki cyfryzacji i nowym technolo-
giom możliwości wykonywania pracy
zdalnej oczywiście rosną, ale ciągle mają
swoje limity. Nawet tam, gdzie kontakt
bezpośredni w zasadzie można zastąpić
rozmową, np. na Skypie, nie zawsze jest
to dokładnie to samo. – Nawet inne czę-
ści mózgu są aktywne, gdy rozmawiamy
z kimś bezpośrednio, a inne, gdy przez
telefon lub komunikator wideo – mówi
Joanna Drosio-Czaplińska.
Mimo to przez internet, już od lat,
pracuje wielu psychoterapeutów, pod-
trzymując kontakt z klientami, którzy
wyemigrowali z Polski. Dziś, w sytuacji
pandemii, wielu terapeutów, by nie zo-
stawiać swoich pacjentów, kontynuuje
terapię przez komunikatory internetowe.
Telepracę stosują także przychod-
nie, zwłaszcza prywatne, chcąc unikać
niepotrzebnego ryzyka dla pacjentów
i personelu. – W tej chwili zamiast trady-
cyjnych wizyt proponujemy telefoniczne
porady medyczne. Lekarz może w ten
sposób wystawić nie tylko e-receptę, ale


  • dzięki ostatniej zmianie rekomendacji
    Ministerstwa Zdrowia – także e-zwol-
    nienie oraz e-skierowanie.  70  proc. osób
    na to przystaje. Oczywiście czasem po-
    trzebna jest wizyta tradycyjna, ale stara-
    my się, żeby w naszych centrach jednocze-
    śnierzebywało p tylko kilkoro pacjentów

  • mówi Marzena Smolińska, p.o. dyrek-
    tora ds. komunikacji i marki korpora-
    cyjnej healthcare services w Medicover.
    Nagle okazało się, że można drastycznie
    zredukować kolejki w przychodniach.

    Być może jednym z efektów pandemii
    będzie odrębna ustawa dotycząca pracy
    zdalnej. Dyskusja nad projektem Komi-
    sji Kodyfikacyjnej w tej sprawie była już
    zaawansowana, a kwestia miała zostać
    uregulowana w nowym Kodeksie pracy.
    Jednak dwa lata temu Solidarność za-
    częła projekt krytykować i przekonała
    PiS do zablokowania prac.
    Wielki eksperyment pracy zdalnej re-
    alizujemy teraz w wyjątkowo trudnych
    warunkach, bo przy jednoczesnym za-
    mknięciu żłobków, przedszkoli i szkół.
    W ekspresowym trybie uczymy się nie
    tylko samej pracy zdalnej – która tech-
    nologicznie była możliwa już od dawna



  • ale jeszcze pogodzenia jej z postawio-
    nym na głowie życiem rodzinnym. Jeśli
    ten test przejdziemy, okaże się, że wirus
    nauczył nas więcej, niż mogliśmy kiedy-
    kolwiek przypuszczać. Termin zakoń-
    czenia próby, niestety, nieznany.
    AGNIESZK A SOWA, CEZARY KOWANDA


O zdalnym życiu czytaj s. 64.
Free download pdf