TRYBUNY ZAGŁĘBIA #01

(trybuny.zaglebia) #1
DWA SZYBKIE

CIOSY

Taka bramka na 3-2, w takim momencie to jest taki obrazek, który w
następstwie, automatycznie uwalnia całą esencję piłki nożnej i to dlaczego się to
w ogóle ogląda. Może na takim poziomie nie ma fanatycznej masy kibiców,
robiących lawinę ze szczytu trybuny, ani nie mają oni w oczach obłędu. Widać to
wszystko natomiast w piłkarzach i ławce trenerskiej danej drużyny, która strzela
takiego ważnego gola. Czarni wygrali i pokazali, że nawet jako beniaminek będą
uważani za faworyta tej ligi. Ligi, która jest chyba najciekawsza, ze wszystkich
naszych lig okręgowych. Tu walka toczyć się będzie do ostatniej kolejki.

Jak mawia klasyk - "dwa szybkie ciosy i po herbacie". Odpowiednio w 68 i 71
minucie, Czarni Sosnowiec pokarali drużynę gości. Najpierw z dośrodkowania i
strzału głową wyrównał Kuba Wites, a trzy minuty później po zabójczym
kontrataku i rajdzie prawą stroną boiska na prowadzenie wysunęli się
gospodarze. Jak to bywa najczęściej w takich spotkaniach, czarnym (nomen
omen) charakterem, okazał się sędzia tego spotkania. Może i nie popełniał
jakichś strasznie rażących i krzywdzących błędów w tym spotkaniu, ale
ewidentnie nie dźwignął ciężaru tego spotkania i utwierdza nas w przekonaniu,
że poziom sędziowania w naszym podokręgu jest na poziomie podwórka.
Gwizdanie fauli, bo "ten co leży złapał piłkę w ręce i głośno krzyczy", to jest
nazywając rzeczy po imieniu - amatorka.

TRYBUNY ZAGŁĘBIA

Free download pdf