I RUNDA - 4 WRZEŚNIA
TĘCZA BŁĘDÓW 4-2 WARTA ZAWIERCIE
MKS PORĘBA 4-2 KS GIEBŁO
ZAGŁĘBIE II SOSNOWIEC 6-0 GÓRNIK WOJKOWICE
NIWY BRUDZOWICE 10-0 GÓRNIK PIASKI
RKS ZAGŁĘBIE DĄBROWA GÓRNICZA 0-4 RKS GRODZIEC
II RUNDA - 18 WRZEŚNIA
STRAŻAK NOWA WIEŚ 0-10 UNIA DĄBROWA GÓRNICZA
SKS ŁAGISZA 2-4 AKS GÓRNIK NIWKA SOSNOWIEC
SZCZAKOWIANKA JAWORZNO 2-0 TĘCZA BŁĘDÓW
CZARNI SOSNOWIEC 0-3 SARMACJA BĘDZIN
NIWY BRUDZOWICE 3-2 RKS GRODZIEC
MKS PORĘBA 1-5 ZAGŁĘBIE II SOSNOWIEC
ŹRÓDŁO KROMOŁÓW 3-11 PRZEMSZA SIEWIERZ
PRZEMSZA OKRADZIONÓW 3-8 CYKLON ROGOŹNIK
1/4 FINAŁU - 2 PAŹDZIERNIKA
SZCZAKOWIANKA JAWORZNO 4-1 ZAGŁĘBIE II SOSNOWIEC
AKS GÓRNIK NIWKA SOSNOWIEC 1-4 UNIA DĄBROWA GÓRNICZA
NIWY BRUDZOWICE 1-3 PRZEMSZA SIEWIERZ
CYKLON ROGOŹNIK 3-1 SARMACJA BĘDZIN
1/2 FINAŁU - 16 PAŹDZIERNIKA
CYKLON ROGOŹNIK 0-2 UNIA DĄBROWA GÓRNICZA
SZCZAKOWIANKA JAWORZNO 3-2 PRZEMSZA SIEWIERZ
FINAŁ - 4 MARCA
SZCZAKOWIANKA JAWORZNO 0-3 UNIA DĄBROWA GÓRNICZA
W tym sezonie tak się wyjątkowo złożyło, że
praktycznie cała drabinka pucharowa
naszego okręgowego pucharu Polski
rozegrana została na jesieni i zostało nam
jedynie finałowe spotkanie. Długo
sosnowiecki podokręg kazał czekać na ten
finał. Pierwotnie spotkanie miało odbyć się
na Stadionie Ludowym w marcu. Finalnie
datę i miejsce spotkania przekładano trzy
razy, aż rozegrano te zawody w ubiegłą środę
na stadionie AKSu w Sosnowcu.W finale spotkały się drużyny Unii Dąbrowa Górnicza
oraz Szczakowianki Jaworzno. Nie da się ukryć, że
kibicowaliśmy tej pierwszej drużynie, z pobudek czysto
lokalnych. Mecz zapowiadał się ciekawie, bo spotkać
miały się dwie wyrównane drużyny. W dobie pandemii,
wiosna nie zweryfikowała rundy przygotowawczej i
wiemy jedynie że Unia która walczyła o utrzymanie w IV
lidze, takowe uzyskała siłą rzeczy, a Szczakowianka do
tejże IV ligi awans wywalczyła.Występ tych dwóch gladiatorów drabinki okręgowego
pucharu Polski mogło zobaczyć tego dnia jedynie 150
zaproszonych gości. Nasze nazwiska niestety utknęły w
kablu i nie było nam dane oglądanie tego widowiska z
poziomu trybuny prasowej, tudzież vipowskiej, więc
udaliśmy się od tzw. dupy strony i w słabych warunkach
pod kątem widoczności, udało nam się kulturalnie
obejrzeć mecz zza krat na terenie lekko podmokłym.
Unia wygrała pewnie, acz z jednym momentem
zawahania, trzy do zera. Gdyby Szczakowianka strzeliła
karnego na remis, mogłoby być różnie. Piłka z
przestrzelonego karnego jeszcze nie wylądowała
podobno. Mecz pozornie wydawał się wyrównany, ale
zza tej gęstej kraty niekoniecznie dobrze wyciągało się
piłkarskie wnioski. Puchar pojechał do Dąbrowy
Górniczej, cieszy pewnie Unie tym bardziej, że rok temu
przegrali właśnie w finale.Bogatsi o to widowisko i biedniejsi o dwa mandaty
udajemy się szarym szewroletem na Piaski sprawdzić,
jak idą przygotowania beniaminka sosnowieckiej klasy A
czyli Czarnych Sosnowiec. Ci spacerkiem wygrali z
Górnikiem Piaski 4 - 0, ale o drużynie Czarnych szerzej
powiemy innym razem.