Witam drogich czytelników.
Czas szybko mija. Dopiero
cieszyliśmy się sukcesem
wydania pierwszego numeru,
a tu wydawnictwo zaczyna
nabierać rozpędu. Ciężko się
tworzy taki magazyn w dobie
wirusowych, niedorzecznych
obostrzeń. Nie można
wchodzić na stadion, lecz
zawsze można obejrzeć mecz
zza kraty. Runda jesienna
chyli się ku końcowi. Ostatnie
kolejki, kilka zaległych meczy
przed nami i zacznie się
sezon ogórkowy. Pozostaje
nadzieja, że obostrzenia
delikatnie zostaną okrojone i
będzie dało się podziwiać
halowe zmagania. Smutny to
rok dla kibica. Nie ma
wyjazdów, a na dodatek w
meczach bez publiczności
nasz najważniejszy, ukochany
klub przegrywa mecz za
meczem. Nadzieja umiera
zawsze ostatnia. Gorzej w
przyszłym roku chyba nie
będzie.
5