W krainie nienawiści

(TatianaRevelion) #1

normalnego ręcznika. O prysznicu natomiast mogłam sobie jedynie pomarzyć. Dostaliśmy na
szczęście wodę do picia, ale jak się później okazało, nie mieliśmy już prawie żadnego
jedzenia. Kiedy obudziłam się ostatecznie i postanowiłam wstać, w sąsiednim pomieszczeniu
leżał jedynie pilot i prawdopodobnie przestraszyłabym się mocno, gdyby Felix nie
powiedział mi od razu, że Derek poszedł sterować. Czekałam cierpliwie na upływ dziesięciu
godzin, nie chcąc budzić pilota i nie mając za bardzo innej możliwości. Felix i Violetta
również twierdzili, że są bardzo zmęczeni, ale z tego co widziałam, nie mieli wcale takich
trudności z utrzymaniem otwartych oczu i po chwili zaczęli się skarżyć, że nie mogą już
słuchać moich jednolitych wypowiedzi.
Podróż trwała w istocie ponad dziesięć i pół godziny, pewnie dlatego, że zrobiliśmy
po drodze mały postój i kiedy już chciałam ośmielić się zapukać do kabiny pilota, licząc, że
może Derek mnie usłyszy, pan pilot wyszedł z drugiego pomieszczenia i oznajmił, że
niebawem będziemy lądować. Kazał nam ponownie zapiąć się pasami, dał Felixowi jakieś
słuchawki, powiedział, żebyśmy stosowali się do jego poleceń i poszedł do swojej kabiny.
Lądowanie trwało prawie piętnaście minut i Felix twierdził, że nie dostał przez ten czas
żadnego polecenia. Jedynie pytanie, czy wszystko w porządku i czy nadal jesteśmy przypięci
pasami.
Odkąd informacja o lądowaniu została obwieszczona, poczułam znowu znajomą falę
lęku i przechodzące przeze mnie dreszcze. Tym razem byłam raczej bardziej podekscytowana
niż wystraszona, ale to nie przeszkadzało mojemu ciału reagować w sposób nieprzyjemny i
niekontrolowany. Nie mogłam się doczekać, aż wyjdę na zewnątrz. Nie wiedziałam, co
dokładnie będzie mnie tam czekać i ile jeszcze będę musiała znosić ten potworny brak
stabilizacji, ale chciałam mieć to jak najszybciej za sobą. Poza tym, miałam nadzieję na jakąś
zmianę na lepsze. Może nie od razu, ale przynajmniej ogólnie. To po to chyba właśnie tu
przyleciałam. Atmosfera zmiany we wnętrzu helikoptera była tak silna, że wydawało mi się,
jakby moje znajdowanie się w nim było już tylko iluzją oszukującą moje zmysły.

Free download pdf