Lśnienie Magazyn, maj 2021

(Lśnienie Magazyn) #1

pię kna i rozśw ie t lona


cera mUśn ię ta s łońcem?


Zima nie jest szczególnie łaskawym okresem dla
naszej skóry. Na szczęście ten czas mamy już za
sobą i najwyższa pora, by sięgnąć po lżejsze oraz
delikatniejsze specyfiki, które nie będą obciążać
naszej cery, szczególnie podczas wyższych tem-
p e r a t u r.

Szukając nowych kosmetyków do wypróbowania
w tym sezonie, postanowiłam sięgnąć po jedną z
najbardziej polecanych na polskim rynku marek
naturalnych - Resibo i sprawdzić jej produkty na
własnej skórze. Wybór padł głównie na kosme-
tyki rozświetlające, których w ostatnim czasie
szczególnie potrzebowała moja jeszcze zaspana i
zmęczona noszeniem maseczek, poszarzała cera.
W tym przypadku zarówno Rozświetlający krem
do twarzy, jak i Bright Now. Korygujący krem pod
oczy spisały się na medal. Ten pierwszy, dzięki
zawartości lśniących drobinek w tonach jasnych
i zimnych, dodał pięknego, naturalnego blasku,
jednocześnie doskonale dopasowując się do mojej
karnacji. Drugi natomiast, świetnie sprawdził się
rano, niwelując poranne cienie i obrzęki po prze-
budzeniu. Do tego stopnia, że zastąpił korektor,
dzięki czemu pozwolił pozbyć się dodatkowego,
obciążającego kosmetyku z mojego codziennego
makijażu. I choć oba produkty naprawdę pozy-
tywnie mnie zaskoczyły, w rankingu wyprzedził je
mój aktualny faworyt - absolutny must have tego
sezonu w każdej kosmetyczce - Naturalny tonik

samoopalający `Have Some Tan!, choć przyznaję,
że początkowo podeszłam do niego ze sporym
uprzedzeniem. Dotychczas unikałam podob-
nych specyfików, głównie ze względu na złe sko-
jarzenia z nieprzyjemnym zapachem, smugami
i pomarańczowym odcieniem skóry. Z drugiej
strony, od jakiegoś czasu sporo myślałam o uzy-
skaniu opalenizny nieszkodliwym sposobem,
ponieważ codzienne stosowanie filtrów przeciw-
słonecznych na twarzy sprawiło, że postępująco
narastał kontrast pomiędzy jasną cerą, a resztą
ciała i coraz trudniej było go ukryć kolorowymi
produktami. Na szczęście w moje ręce wpadł
tonik samoopalający, który okazał się idealnym
i niezwykle przyjemnym sposobem na uzyska-
nie promiennej i muśniętej słońcem cery. Efekt
był bardzo delikatny i naturalny, dzięki czemu
sprawił, że skóra stała się jednolita i jednocześnie
lśniąca, w złocistym odcieniu. Co najistotniejsze -
produkt zawiera roślinne składniki, dzięki czemu
jest świetną alternatywą dla typowych samoopa-
laczy, bez powszechnych nieprzyjemnych skut-
ków ubocznych - ma przyjemny, ziołowy zapach,
nie pozostawia smug i daje naturalną opaleniznę.
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że to ko-
smetyk idealny i pobija konkurentów na głowę.
Tym sposobem bohaterem wiosny okazało się
Resibo, których produkty stały się moim absolut-
nym olśnieniem, a ja mogę szczerze przyznać, że
fenomen marki poczułam na własnej skórze.

t ekst maja kUbiaczy k


czas ją rozbUdzić!

Free download pdf