Decyzja (autor: Andrzej Styczyński)
Andrzej Styczyński
Wstęp
Długo zastanawiałem się, zanim podjąłem decyzję, żeby zapisać w skróconej formie
fragment życiorysu naszego brata śp. Wojciecha. Wojtek nigdy nie opowiadał swoim dzieciom
o trudnych i skomplikowanych kresowych czasach młodości. Przed śmiercią może i chciałby
opowiedzieć o przeżyciach i młodości, ale choroba Parkinsona nie pozwoliła mu na to. Kiedy
jeszcze był zdrowszy, prosiłem go, aby opisał swoje kresowe przeżycia dzieciom, które są
bardzo ciekawe historii, ale on tylko machał ręką i mówił, że nie chce wracać do przeszłości.
Bardzo często spotykałem się z bratem i nieraz mi opowiadał o swoich przeżyciach,
gdy mieszkaliśmy na Kresach. Postaram się, może nie szczegółowo, ale dosyć wiernie opisać
fragmenty młodzieńczych lat Wojtka. Będzie to uzupełnienie wspomnień całej naszej rodziny,
tak mocno doświadczonej na skutek działań wojennych i utraty niepodległości II
Rzeczypospolitej, rodziny zamieszkałej na Wileńszczyźnie.
Sowiecka okupacja Wileńszczyzny (18 IX 1939 – X 1939)
W wyniku utraty niepodległości II Rzeczypospolitej, polski złoty przestał być
środkiem płatniczym. Nasza rodzina straciła wszystkie oszczędności, które były przeznaczone
na zakup 20 hektarów dobrej klasy ziemi w pobliżu Niemenczyna.
Okupacja litewska (X 1939 – IV 1940)
W szkołach wyeliminowano nauczanie języka polskiego. Polscy nauczyciele zostali
w większości zwolnieni z pracy.
Okupacja sowiecka (IV 1940 – VI 1941)
Rząd sowiecki przekazał nasz dom rodzinny dla wojska. W domu na stałe
stacjonowała kompania wartownicza pilnująca mostu na rzece Wilii. Naszą rodzinę
przesiedlono na peryferie Niemenczyna. Tym samym pozbawiono nas domu i przydomowego
warsztatu kołodziejskiego, którego działalność była podstawą utrzymania siedmioosobowej
rodziny.
Okupacja niemiecka (VI 1941 – VII 1944)
W naszym domu stacjonowała kolejna kompania wartownicza, tym razem armii
niemieckiej, pilnująca mostu na Wilii. Ojciec nadal nie mógł prowadzić zakładu kołodziejskiego
znajdującego się na terenie zajętym przez wojsko. Ojciec starał się przystosować przydzielony