42
Aneks B
Kesselberg
W pobliżu wsi Kamionka wody jeziora Silm ob-
lewają rozległy półwysep. Znajduje się na nim góra
Kesselberg – nazywana tak od podobnego do kotła za-
głębienia na jej zwieńczeniu. Łatwo zauważyć, że do-
okolne wały zostały sztucznie usypane. Trudno orzec,
czy założenie to powstało tuż przed zasiedleniem
ziem pruskich przez Zakon Krzyżacki, czy pochodzi
z czasów dawniejszych. Nie zachowały się żadne ślady
mogące świadczyć, że znajdowała się tu jakaś trwała
budowla. Z całą pewnością można jedynie przyjąć,
że było to miejsce obronne wzmocnione drewnianą
palisadą.
Mamy tu do czynienia z czymś w rodzaju schro-
nienia (refugium), „miejsca ucieczkowego”. W czasie
zagrożenia, gdy najeźdźcy przekraczali granice, oko-
liczni mieszkańcy z cenniejszym dobytkiem i żywym
inwentarzem chronili się w Kesselbergu. Jedyna droga
od strony lądu broniona była drewnianymi zasiekami
i maskowana gęstymi zaroślami. Prastary las i dodatkowe umocnienia chroniły uciekinierów
przed wzrokiem wroga. Gdy wysłany zwiadowca obwieszczał zbliżające się niebezpieczeństwo,
gasły wszystkie ogniska i przygotowywano się do obrony. Niejedną zaciętą i rozpaczliwą bitwę
widziała ta cicha góra w lesie.
Kesselberg jest dziś ulubionym celem wędrówek mieszkańców Iławy. Piękna jest już sama
droga wzdłuż brzegu jeziora Silm, bajecznie otulonego zielenią liściastych i iglastych lasów.
Fragmenty krajobrazu przesuwają się niby przeźrocza i odbite w tafli jeziora wyczarowują cudow-
ne obrazy. Pojedyncze fale marszczą powierzchnię wody, toń żywo błyszczy w najróżniejszych
odcieniach, od najjaśniejszej srebrnej gładzi do najgłębszej czerni.
Jezioro Silm można postawić w jednym rzędzie z najbardziej znanymi jeziorami mazurskimi,
które w pewnym sensie nawet mu ustępują. Podczas gdy Mazury, na przykład okolice Jeziora
Nidzkiego, zawsze napełniają melancholią, nad jezioro Silm przyciąga urokliwość okolicy. Bo-
gactwo drzew liściastych, przede wszystkim świetlistych brzóz z migoczącymi na wietrze liśćmi,
a także strome skarpy brzegów jeziora ze wznoszącymi się piętrowo koronami drzew, znoszą
wszelkie odrętwienie i nadają jezioru ten jedyny, wyjątkowy powab ojczystego krajobrazu.
[E. Morgenroth, Deutsch Eylauer Sagen, Dt Eylau 1926, s.11]
(tłumaczył i opracował Wiesław Skrobot)