E-magazyn-Muzyczny-Zwierz-Nr-2

(Muzyczny Zwierz) #1

Nie


zdziwiłbym


się, gdyby


nazwa


zespołu


zupełnie


nic Ci nie


mówiła.


Rheingold
„Distanz” ( 1984 )

Pomimo sukcesów na listach przebojów przy pierwszym albumie,
większość słuchaczy nigdy nie poznała ich twórczości z bliska. Zespół był
częścią niemieckiego nurtu „neue deutsche welle”, najlepiej kojarzonego
dziś z Neną i Alphaville, jednak z grubsza nieznanego.


Wydanie debiutanckiego albumu („Rheingold”, 1980) u
szczytu popularności gatunku było fundamentalne dla
popularności zespołu; szybko został jednym z czołowych
przedstawicieli nurtu. Mój egzemplarz ich debiutu
kupiłem bardzo tanio u sprzedawcy na Ukrainie. Jednak
wszystko, co ma swój początek ma także swój koniec.
Dla skorzystania z popularności gatunku pojawiło się
dużo niekorzystnej dla niego komercyjnej muzyki,
piosenek, które powstały dla pieniędzy. Zespoły, które
stworzyły nurt przestały się liczyć i zniknęły z list. Ten
sam los spotkał Rheingold.


Ich trzeci album studyjny „Distanz” z 1984 był fiaskiem. Nie było to winą
samego albumu. Bynajmniej – wyprodukował go Conny Plank; większość
z piosenek spokojnie mogłaby odnieść sukces. Utwór „Computerbeat”,
wydany jako singiel (również w wersją angielską) to totalna perełka
muzyki elektronicznej (doczekał się teledysku jak i remixu od duetu
Razormaid) i highlight albumu. Ale zwyczajnie został wydany w bardzo
złym czasie. Podobny los spotkał np. Ideal z ich świetnym albumem „Bi
Nuu”. To był ostateczny cios dla grupy, która rozpadła się krótko po
wypuszczeniu płyty.


kasetowy diler
Free download pdf