- Ale ośmieszyć się przed kimś takim?
- Jak to ośmieszyć? Skoro tam jedziecie. - mówił Łukasz. - to musicie być przekonani o
swoich poczynaniach. Kacper, pokaż co tam masz.
Kacper wyciągnął z kieszeni kartkę, która złożona na pół, niepognieciona i błyszcząca
zdawała się w jego oczach jak bilet na ważne wydarzenie. Trochę stremowany podał ją Łukaszowi,
a ten zaczął czytać na głos.