- JanKowalskiniezasługujeiniezasługiwałnigdynatwoje
uczucia – mówił Tomasz. Aureliusz nieśmiało mu
przytaknął. - Niezasługiwał,tojestpewne,aleniemaoczymtumówić
w czasie teraźniejszym. Nic do niego nie czuję. Mam
Aureliusza... - ...Niezasługujenatwojąpogoń.Niepowinnaśiśćzanim
na politechnikę. Popełnisz ten sam błąd, co trzy lata
wcześniej, z tym, że studia to rzecz wielokrotnie
poważniejszaniższkołaśrednia. Maturalnamatematykanie
będzie równoznaczna z matematyką, jaką zastaniesz tam.
Fizyka i informatyka też. Będzie już tylko gorzej. Bez
prawdziwejpasji...będziecicholernieciężko.AwidokJana
ci nie pomoże, nie zmotywuje cię do niczego. To będzie
tylkowidok,aniejegoobecność,interakcjeczyrozmowyz
nim. Wiemy,jakbyło. Atacy,jakon,niezmieniająsięzbyt
gwałtownieidiametralnie. - Nalitośćboską!Kochaszgojeszcze?–Aureliuszpodniósł
sięnarównenogiizacząłlamentować. - Niekocham.
- Amniekochasz?
- Tak,proste,żetak.
- Tonieidźzanimnapolitechnikę!Niechcętegodlaciebie.
Miniecie się raz jeden nakorytarzu, może sobiespojrzycie
woczy,amożenie,alezrobicietomaksymalniejedenraz. - Aureliuszmarację...Rozmawialiśmyjużotym.Wiesz,że
Janjestbucem.Iignorantem. Aczyniejesttocecha, której
wludziachnienawidzisznajbardziej? - Jest,ico?
- Ito,żepójścienapolitechnikęniemanajmniejszegosensu.
- A możejanaprawdęchcęzostaćarchitektem?–spytaław
wielkim już wzburzeniu. Miała łzy w oczach. Wstała,
odsłoniłaroletęispoglądaławmurblokuobok. - Jeszcze miesiąc temu chciałaś iść na informatykę, albo
Bógwieco.Myślałaś,żeJanposzedłwłaśnietam.
Amelijawybuchładziecięcym płaczem. Przypominałasobie
te dawne, konfliktowe chwile, kiedy to po jednym z
kasia kuszak
(Kasia Kuszak)
#1