"Tutej, na takie granie, to tylko długa piła i atak"
Pan Janek
Trudno się z ekspertem nie zgodzić. Na trybunach fajne
było to, że większość osób się znała, było swojsko jak w
Złotopolicach. Mogłem być częścią tego mikrokosmosu,
dzięki temu wiem, która Pani z gminy była porządna, a
teraz się rozpiła, wiem że najlepsze kobiety można poznać
na zabawie w Karwinie, wiem że tam za górką też była
kiedyś drużyna, ale już nie ma, a raz stare chłopy wyrwali
sztachety i pogonili kibiców innej drużyny. Dużo wiem i
cenię sobie ten wyjazd, na pewno wrócę do Giebła a
wszystkim okolicznym turystom polecam bo tam świetny
klimat.
K.S. GIEBŁO - L.U.K.S. PŁOMIE NIEGOWONICZKI
B KLASA, KOLEJKA II
W Niecieczy był stadion w polu kukurydzy, w Gieble
rośnie pszenica, rzepak i żyto. Konotacje są oczywiste.
Sytuacja staje się jeszcze bardziej przejrzysta, bo w klub
zainwestuje Pan Janek, obiecał mi. Jak tylko wygra w
totka i przestanie uganiać się za kobietami. Choć trudno
powiedzieć co wydarzy się wcześniej. Wschodnie kresy
podokręgu Sosnowiec zachwyciły mnie. Mecz z gatunku
typowa ósma liga. Bez goli do przerwy, siedem po
zmianie stron. Zawodnicy zamiast skupić się na graniu w
piłkę, skrobali się po kostkach i kolanach, sędziowali,
wyklinali na wszystko co się rusza. Ale to w sumie też
najlepsze wydanie gminnej ósmej ligi.
fot. rozebetonu fot. rozebetonu
rozebetonu
18