Która dziewczynka nie lubi się malować? Chyba każda podpatruje mamę przy codziennym
robieniu makijażu. Z chęcią przegląda kosmetyczkę mamy i czasem nawet coś pożyczy by
spróbować się pomalować. Wiadomo przecież, że farbki do twarzy czy kosmetyki dla
dziewczynek to nie to samo co prawdziwe cienie czy szminki. A sylwester to świetna okazja do
zrobienia wystrzałowego makijażu i zabłyśnięcia.
Robiąc sobie makijaż musimy pamiętać o zadbaniu o cerę. Pamiętajmy też o tym, że makijaż
sylwestrowy to brokaty, błysk i szaleństwo. W pierwszej kolejności umyj i oczyść porządnie
twarz na końcu osusz delikatnie ręcznikiem. Następnie nałóż krem lub krem z fluidem – jeżeli
pozwoli mama. Kolejny krok to dobór cieni do powiek. Bardzo ładnie i efektownie wygląda
pocieniowanie powiek kilkoma kolorami. Ja wybrałam trzy kolory. Zaczęłam od jasnego
kremowego później złoty i niebieski na końcu oczywiście trochę brokatu. Kolejna czynność to
tusz do rzęs. Lepiej żeby mama pomogła i pamiętajcie za dużo tuszu na rzęsach żle wygląda.
Rzęsy są posklejane i ciężkie. Lepiej delikatnie podkreślić rzęsy przeciągając szczoteczką raz
lub dwa. Zostały nam jeszcze usta. Usta możemy pomalować błyszczykiem , szminką lub użyć
jednego i drugiego. Ja użyłam na początku delikatnej jasnej szminki i na to błyszczyk dla
blasku. Na koniec można przypudrować troszkę nosek. I jesteśmy gotowe na wieczorne
szaleństwo.
Podsumowując makijaż sylwestrowy robimy za zgodą rodziców. Szalejemy i błyszczymy ale
nie zatracając przy tym swojego naturalnego piękna. Błyszczący makijaż na pewno będzie
uzupełnienie pięknego sylwestrowego stroju. Mam nadzieję że moje wskazówki ci pomogły.
Powodzenia z makijażem! Udanej zabawy!
Makijaż
sylwestrowy
Lena Kabza
2b
Strona 30