Słowa, które rzucają cień

(MateuszZeniuk) #1

pod różnym kątem i w różnych sytuacjach. Przynależymy także do społeczności, które funkcjonują
wielowymiarowo, dzięki którym nasza cywilizacja pnie się do góry. Jest wiele różnych przyczyn,
jakie świadczą o naszej wyższości, chociażby fakt, że to my dbamy o zwierzęta i przyrodę, nie na
odwrót.


Warto powrócić myślami do początków cywilizacji ludzkiej, która według niektórych rozpo-
częła się w raju, według innych pośród ludów neandertalskich. Wtedy też człowiek wykazywał się
umiejętnością posługiwania się produktami, które sam wytwarzał, i których umiejętnością potrafił
dzielić się. Nie trzeba zatem wspominać od jak dawna istniejemy na najwyższym stopniu rozwoju.
To właśnie pamięć odróżnia nas od innych stworzeń. Przekazujemy sobie pomysły, rozwiązania, za-
pisujemy wewnątrz uczucia, które potem odtwarzamy. Z biologicznego punktu widzenia człowiek
może okazać się nadzwierzęciem czyli zjawiskiem, które podczas ewolucji zostało jakimś przypad-
kiem wybrane przez naturę do wzrostu w różnych aspektach. Jednakże to rozwój umysłu powoduje,
że jesteśmy ponad innymi stworzeniami. Dlaczego zatem środowisko naturalne Ziemi powoduje, że
mózg jest organem, który ulega na przestrzeni wieków takiemu rozwojowi? Dlaczego właśnie
mózg, który z dystansu może wydawać się odbiciem kuli ziemskiej? I dlaczego rozmyślanie nad
człowiekiem nadaje tylu porównań i jest ciekawe samo w sobie? Właśnie ta pozycja nadzwierząt
zdaje się najciekawsza, a zarazem najtrudniejsza do zrozumienia – bo co tak naprawdę jest najpięk-
niejsze – fakt, że jakimś cudem ewoluowaliśmy właśnie my, czy historia, jaką można do tego dopi-
sać? Fakt, że przestaliśmy się ewoluować jest tak naprawdę trudny do zaakceptowania, ponieważ
cywilizacja ze swojej natury jest progresywna. Albo na ile mamy w sobie tej dawnej krztyny zwie-
rzęcej, która nas samych, w naszych oczach stawia pod znakiem zapytania?


Pytanie też o ludzi jak Ci, którzy piszą lub malują. Albo pytanie o świętych. Jak to możliwe,
że pomiędzy nami występują osoby, które miłością i prawdą, czymś zupełnie tożsamym i obdarzo-
nym tajemnicą są między nami. Inni nakładają im koronę, która jest mitycznym duchem, abyśmy
zwracali uwagę na to, co najistotniejsze. Na to, czym jest świat i człowiek.


Co jest naszym upragnionym środowiskiem naturalnym? Z pewnością natura jak w przypad-
ku wsi albo miejsce przez nas samych wyprodukowane, czyli miasto. Każdy człowiek różni się od
siebie i pojęcie pluralizmu jest również świadectwem naszej wyższości nad zwierzętami. Jednak co
tak naprawdę kształtuje nasz rozwój? Czy pełnię, której oczekujemy możemy uzyskać na odludziu
czy w centrum wydarzeń? Innymi słowy – gdzie szukać czegoś na podobieństwo raju? Albo kiedy
stworzyliśmy raj i jak daleko jeszcze jesteśmy od tego stanu świadomie, bądź nie, upragnionego?


Albo od czego jesteśmy zależni, co jeszcze tkwi w nas pierwotnie, czego nie będziemy
w stanie przezwyciężyć? Być może tak wiele pytań, jakie się nasuwają, świadczy o zróżnicowaniu

Free download pdf