Postępują tak, aby czuć się dobrze w swoim nowym wcieleniu i to
jest piękne. Nikt im nie mówi, co jest dla nich najlepsze. Przecież
dowolność wpisana została przez Boga w ich genom!
Dzięki działaniom The River, zapłodniono następująco:
a) 50 osób duszami, które w poprzednim wcieleniu należały do
drzew,
b) 2 osoby duszami, które w poprzednim wcieleniu należały do
ludzi,
c) 13 drzew duszami, które w poprzednim wcieleniu należały do
ludzi,
d) 5 drzew duszami, które w poprzednim wcieleniu należały do
drzew.
Im więcej, tym lepiej!
Funkcjonowanie Uniwersytetu w Grodziszczku uległo
widocznym zmianom, co nie umknęło niczyjej uwadze, jednak
nieliczni raczyli podjąć temat w rozmowie z kimkolwiek.
Jedynymi osobami znającymi przyczynę anomalii był sam
Bitterböse i jego powierniczka, Magister Jadacznica.
— I dobrze – kwitowała za każdym razem, gdy przychodził do
niej, by pochwalić się, ile to on dusz owej nocy nie wyswobodził! –
Szanuję swój czas. Należałaby mi się już emerytura. Albo chociaż
renta, renta zdrowotna! Te dusze niektóre, to jak mali, mali
pierduśnicy! Nienauczalne, oj, żebyś wiedział, jak bardzo
nienauczalne! Stosuję wszystkie znane mi metody podające, gdy
próbuję przyuczać je do wcieleń... wszystkie! Wykłady nic nie dają.
Zachowują się tak, jakby stworzył ktoś wokół nich bańkę, co nie