Trybuny Zagłębia #02

(trybuny.zaglebia) #1

Są sceny w tym filmie, oraz fragmenty tej książki,
które tak zapadają w pamięć, że w pewnym sensie
stają się dla każdego, kto weźmie sobie je do serca
swoistą puentą życia. Wiadomo, że inaczej będą
brzmieć w oryginalnym języku książki i filmu, a
inaczej w tłumaczeniach, lecz sens zostaje ten sam.
Książka jest naszpikowana wręcz poetyckimi
przemyśleniami i porównaniami.


"Jedno jest pewne: życie kibica to nie zastępcza
przyjemność mimo pozorów, a ci, którzy twierdzą, że
woleliby raczej coś robić, niż oglądać, nie rozumieją w
czym rzecz. Piłka nożna to zjawisko, w którym oglądanie
staje się robieniem. [...] Kiedy jednak dochodzi do
jakiegoś tryumfu, zachwyt nie promieniuje od graczy.


[...] Radość odczuwana przez nas przy takich okazjach
nie wiąże się z celebrowaniem czyjegoś powodzenia, lecz
ze świętowaniem własnego tryumfu. Gdy z kolei
dochodzi do katastrofalnej porażki, obezwładniający
nas smutek jest właściwie użalaniem się nad sobą, a
każdy, kto chciałby zrozumieć, o co chodzi w piłce
nożnej, musi pojąć wszystko to, co opisałem."

Cóż za poetyckie podejście do sprawy. Jak nasza
drużyna wygrywa, cieszymy się nie tylko z
wygranej, ale i całe życie jest wtedy sukcesem. Jak
przegramy, to porażka sprawia, że całe życie jest
do d....

"Wiem, że na wcześniejszych stronach tej książki
niejednokrotnie zdarzało mi się przepraszać. Piłka
nożna zbyt wiele dla mnie znaczy, zacząłem ją
utożsamiać ze zbyt wieloma rzeczami. Czuje że
obejrzałem za dużo meczów, wydałem za dużo
pieniędzy, przejmowałem się Arsenalem, chociaż
powinienem przejmować się czymś zupełnie innym. [...]
Gdy jestem na Highbury i oglądam ważny mecz, lub też,
rzecz jasna, na Wembley, albo jestem świadkiem jeszcze
istotniejszego spotkania, czuje się tak, jakbym znajdował
się w centrum całego świata. Czy coś takiego może się
wydarzyć kiedy indziej? [...] Poza stadionem piłkarskim
nie znajdziesz tego wszystkiego. [...] Gdzie indziej życie
będzie się toczyło pod twoją nieobecność tak samo, jak
zawsze. Gdy jestem na Highbury i oglądam takie mecze,
jak ten półfinał, czuje że reszta świata zgromadziła się
za bramami stadionu i zamarła w oczekiwaniu na
wynik końcowy.


Książka i film to podstawa dla każdego fanatyka.
Wydaje mi się, że nie po to, aby odnaleźć w niej
super trzymający w napięciu dreszczowiec, czy jakąś
wspaniałą kończącą się happy-endem historię. Lecz
po to, iż odnaleźć można w niej siebie samego i
niejako zdefiniować swoje życie. Może to brzmi
górnolotnie, ale takie niuanse, pojedyncze zdania,
przemyślenia czy porównania, które w każdym
rozdziale bohater porusza mogą zdefiniować
tożsamość czytelnika jeśli czuje się on takim samym
fanatykiem jak autor i bohater. Jeśli jednak ktoś chce
sięgnąć po tę pozycję, a jest tylko sympatykiem
futbolu, to treść tej opowieści nie zrobi wielkiego
wrażenia. Jedno jest pewne, jak mówi bohater...

"Najpiękniejsza w tym jest powtarzalność.
Zawsze jest następny sezon..."

Kamil Jaskulski
Free download pdf