Brulion Iławski

(AgnieszkaZ) #1

Iława 1945. Miasto w ogniu walk czy w ogniu podpalaczy? 67


32 Brygada Pancerna, przy wsparciu 53 Brygady Piechoty Zmotoryzowanej. Jednak w dniach
poprzedzających te wydarzenia w samym mieście nikt nie przeczuwał, że zagłada zbliża się
dużymi krokami. Tak wspomina ten czas cytowany już Werner Krause: „kiedy chcieliśmy iść
do szkoły 17 stycznia 1945 roku, pierwsi uczniowie podeszli do nas i ogłosili, że zajęcia zostaną
odwołane. Tak, wszystko stało się tak nagle. Ale my, dzieci, z zadowoleniem przyjęliśmy utratę
lekcji i wykorzystaliśmy poranek na jazdę na nartach. Około południa mój towarzysz zabaw
Paul Pauling powiedział mi  w tajemnicy, że wkrótce rozpocznie się ewakuacja. Pożegnał się
ze mną i powiedział, że już się nie zobaczymy. [...] Po południu 17 stycznia 1945 roku jeździłem
na łyżwach do Jungvolkheim [obecnie Omega – R.K.]. Widziałem pojazdy Wehrmachtu jadące
na zachód przez most i groblę, z których wiele było uszkodzonych w walce. Zaledwie kilka go-
dzin później pospieszyliśmy z wózkiem i kilkoma rzeczami na sankach w kierunku Sommerau
[Ząbrowo – R.K.].”
Masowa ewakuacja, nakazana rozkazem przekazanym mieszkańcom syreną miejską, roz-
poczęła się w nocy z 20/21 stycznia. Jednak zanim to nastąpiło,, mieszkańcy Iławy świadomi
zagrożenia nie wierzą, że Rosjanie wejdą na teren Prus Wschodnich. Ufali wojsku i mieli nadzieję,
że powtórzy się rok 1914 – jak wówczas armia niemiecka zatrzyma wroga. Ich wiarę potęgował
fakt budowanych od lata 1944 roku umocnień polowych wokół miasta oraz komunikaty, z treści
których jasno wynikało, że Iława jako ważny węzeł kolejowy będzie broniona.
Dziś, kiedy znamy już historię tamtych dni, wiemy jak naiwne były nadzieje Niemców, ale
wtedy sprawy nie wyglądały beznadziejnie. Do 18 stycznia Niemcy stawiali Rosjanom zdecydo-
wany opór nie tylko broniąc się, ale również przeprowadzając zaciekłe kontrataki. Komunikaty
z frontu były optymistyczne i dawały wiarę w zwycięstwo. Nie bez znaczenia dla tej wiary były
przemówienia ministra propagandy Josefa Goebbelsa, który bezustannie zapewniał o rychłym
użyciu przez Wehrmacht cudownej broni, która odmieni losy wojny. Dopiero 18 stycznia woj-
skom radzieckim udało się przełamać niemiecką obronę i zmusić Wehrmacht do odwrotu. Od tej
chwili postęp Armii Czerwonej był tak gwałtowny, że zachodziła uzasadniona obawa o to, czy
oddziały niemieckie wyznaczone do  obrony Iławy w  ogóle zdążyły zająć stanowiska bojowe.
Od 18 stycznia czerwonoarmiści potrzebowali dwóch dni, aby stanąć pod Iławą. Kolejnych
dwóch, aby miasto zająć.


Jak to się odbyło?
Tak naprawdę szczegółów przebiegu tych zdarzeń nigdy nie poznamy. Archiwa niemieckie
są bardzo skąpe i opierają się głównie na dziennikach 2 Armii Polowej, które tylko lakonicznie
wspominają o interesujących nas wydarzeniach, oraz na wspomnieniach nielicznych świad-
ków, którzy – o czym należy pamiętać – opisują tylko wąski wycinek wydarzeń widziany z ich
perspektywy. Archiwa radzieckie również mogą nam udostępnić jedynie raporty z działań po-
szczególnych oddziałów, a te bardzo często zawierają dużo niedomówień, faktów sprzecznych,
nawet zakłamań. O skali rozbieżności w raportach radzieckich bardzo szeroko pisze, podając
konkretne przykłady, Tomasz Gliniecki w swojej książce „Echa pancernego rajdu”.
Niemniej są fakty, co do których nie ma wątpliwości. 20 stycznia żołnierze wspominanych już
32 Brygady Pancernej oraz 53 Brygady Piechoty Zmotoryzowanej podeszli na przedpola Iławy

Free download pdf