Humory pedagogiczne

(Kasia Kuszak) #1

ją zoptymalizował – nawet, jeśli miało to ją zamienić w stawianie
podpisów w odpowiednich rubryczkach i puszczanie dusz
samowolnie! Samo-wolka. Samość i wolność! Podstawy
samostanowienia i wewnątrzsterowności! Świat dla wszystkich,
wszystkie organizmy dla wszystkich dusz! Zero pomiarów, zero
przydziałów, zero przyuczenia, zero przymiarek i zero przykazań.


NIECH ŻYJE WYSOKA PRZEPUSTOWOŚĆ!

Lud zadowolony! Lud pokłada się z zadowolenia! The River
wszystkich trzyma w garści. To on jest numerem jeden, a nie
Florkowska... nikt, prócz niego! Podium należy do The River.
Piosenki są o The River. Wiara jest o The River i wszelkie istnienie
jest o The River. The River stawia pomnik The River, ponieważ The
River stanowi o The River.
Miał ochotę leżeć i kwiczeć. Tarzać się po ziemi, wylewać na
siebie kawę. A śmiech jego rozchodziłby się po całym
Uniwersytecie w Grodziszczku, kościele, muzeum... całym
Grodziszczku, całej gminie Dominowo, po całym powiecie
średzkim, po całym województwie wielkopolskim... dotarłby do
Warszawy i do wszelkich central uniwersyteckich, a każdy ośrodek
rewalidacyjny przyjąłby nadane przez niego zasady, gdyż są
innowacyjne, są antidotum na wszelkie problemy osób pracujących!


Siedział jednak na dupie i na kolanach miał fit-tort Magister
Jadacznicy.
— Taksonomowie żalą się na brak roboty – powiedziała,
dopiwszy herbatę. – Mówią, że coś im nie pasuje. Za dużo luzu.

Free download pdf