Motywacja do pracy a szczęście

(Dziennikhrowca) #1

następującym przykładzie: załóżmy, że masz do wyboru jedno z dwóch miejsc na
wakacje. Możesz pojechać do Jamestown w stanie Wirginia i zwiedzić historyczne
kolonialne miasteczko – miejsce gdzie w 1607 roku założono pierwszą angielską osadę
na kontynencie północnoamerykańskim. Możesz też spełnić swoje największe
marzenie, załóżmy że jest to opalanie się na Florydzie. Jednak pamiętaj o tym, że jeśli
wybierzesz wakacje marzeń, to tuż przed wejściem na pokład powrotnego samolotu
będziesz musiał łyknąć pigułkę, która wymaże ci z pamięci wszystkie wspomnienia z
tych wakacji. Harrari uważa że większość ludzi mimo wszystko wybrałaby wycieczkę
do Jamestown, ponieważ decyduje u nich jaźń komponująca opowieści. Jej zależy tylko
na opowieściach, dlatego nie zainteresuje jej nawet najcenniejsze doświadczenia, jeśli
nie może ich zapamiętać.
Jaźń doznająca i jaźń komponująca opowieści nie są całkowicie odrębnymi
bytami, lecz są ze sobą ściśle powiązane. Jaźń komponująca opowieści wykorzystuje
nasze doświadczenia jako ważne surowce do swych opowieści (ale nie jedyne). Te
opowieści z kolei kształtują to, co tak naprawdę odczuwa jaźń doznająca. Inaczej
doświadczamy głodu, gdy pościmy a okresie ramadanu a inaczej gdy musimy być na
czczo przed badaniami lekarskimi czy jak nie mamy pieniędzy na jedzenie. Różne
znaczenia przypisywane naszemu głodowi przez jaźń komponującą opowieści tworzą
całkiem różne faktycznie doświadczenia.
Jaźń doznająca jest często na tyle silna, że sabotuje najbardziej nawet
przemyślane plany jaźni komponującej opowieści. Mogę postanowić sobie że po
Nowym Roku zacznę stosować dietę i codziennie chodzić na siłownię. Monopol na
takie decyzje ma jaźń komponująca opowieści. Gdy jednak po tygodniu starań,
nadchodzi czas by wyjść na siłownię, władzę przejmuje jaźń doznająca. Nie mam
ochoty iść na siłownię, a zamiast tego zamawiam pizzę, siadam na sofie i włączam
telewizor.
Mimo to, większość z nas utożsamia się z własną jaźnią komponującą
opowieści. Kiedy mówimy „ja” mamy na myśli opowieść we własnej głowie, a nie
płynący strumień doświadczeń, jakich doznajemy. Utożsamiamy się z wewnętrznym
systemem, który zbiera w garść chaos życia i potrafi wysnuwać z niego na pozór
logiczne i spójne opowieści. Nieważne, że fabuła jest pełna luk i kłamstw, że wciąż na
nowo jest przepisywana i dzisiejsza opowieść kategorycznie przeczy wczorajszej.
Ważne jest to, że zachowujemy ciągłe poczucie, że mamy jedną, niezmienną tożsamość
od narodzin do śmierci. Jest ono źródłem wątpliwego przekonania że jestem

Free download pdf