Skoro mowa o twórcach, świadomych swojego posłannictwa społecznego,
podam przykład osoby, której praca stanowi świadomie ukształtowany zalążek
muzeum publicznego. Pan dr Wiesław Skrobot od wielu lat niezłomnie zabie-
ga, nierzadko z sukcesami, o budzenie jak najpowszechniejszego przekonania
o tym, że materialne ślady przeszłości mają wielowarstwowo definiowaną war-
tość społeczną. Będąc zabytkoznawcą wielu specjalności i wychodząc od trady-
cji krajoznawczej stworzył autorską propozycję fenomenologicznego podejścia
do wielkoprzestrzennych obszarów dziedzictwa. Widzi w nich nie tylko zabytki,
powiązania krajobrazu historycznego, ślady gospodarki i ostoje przyrody w zrów-
noważony sposób niegdyś wykorzystywane przez człowieka w jego tradycyjnych
siedliskach wiejskich czy małych miastach, ale także kontekst bieżącego biegu
życia i możliwości jego traktowania jako kapitału społeczno-gospodarczego.
Z opisu tych fenomenów w aspektach ontycznym, semiologicznym i aksjologicz-
nym może się zrodzić kompletne i wszechstronnie przygotowane muzeum.
PRZESŁANIE PRAKTYCZNE
Trzeba jak najszybciej dążyć do utworzenia instytucji kultury, nawet bez budynku
na początek, ale z jasną misją, ze statutem i początkowym zespołem. No i budżetem
na gromadzenie zbiorów, dokumentacji historii miejskiej i programami edukacyjno-
-wdrożeniowymi w szkołach w mieście i okolicy.
Siedziba muzeum - jeśli nie ma instytucji i pieniędzy na budynek - to temat za-
stępczy. Najlepsza sytuacja to taka, w której budynek jest pochodną koncepcji wy-
stawy stałej i funkcji okołowystawowych według jasno zdefiniowanych grup adre-
satów: edukacja lokalna, społeczna integracja miłośników, zachęta dla turystów (by
zatrzymać się dłużej w mieście i regionie), gromadzenie zbiorów, także niematerial-
nych, zarówno dla miasta jak i okolic, w formule „Kultura i Natura” - obecnie coraz
bardziej cenionej i pożądanej przez gości muzeum.
MUZEUM W IŁAWIE. Potrzeba i konieczność